Kto pomoże Pani Marzenie?

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 25 marca 2013 10:25 Kategoria: Kobiety kontra ZUS

Do naszej redakcji wpłynął mail. Nadawczyni – Pani Marzena
rozpoczyna walkę z ZUS-em o rentę. Specjalnie zamieszczamy oryginalną  treść maila, a także treść  odwołania w tej sprawie,  w nadziei, że ktoś z czytelników naszego portalu, kto miał podobną sprawę z ZUS-em, pomoże pani Marzenie w jej walce z ZUS-em.   

ZUS korzysta na niewiedzy - sąd ci nie pomoże

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 5 maja 2012 17:33 Kategoria: Kobiety kontra ZUS


  Do redakcji portalu ZUUS.PL       

    Właśnie otrzymałam pismo z ZUS-u, że 7 lutego zapadl wyrok oddalający.
    Przeszłam na wcześniejszą emeryturę w wieku 55 lat. Nie wiedziałam ze kiedy skonczę lat 60 trzeba wystąpić z wnioskiem o ponowne przeliczenie.W listopadzie od koleżanki dowiedziałam się,  że sama muszę napisać ze skończyłam 60 lat -bo to nie wynika z akt ( ha ha) to przeliczą. Faktycznie tak się stało-dostałam wyrównanie za listopad i grudzien 2011.Lata skończyłam w marcu.
           Zrobiłam odwołanie o wyrównanie od marca do pażdziernika -odmowa.
Nie mogłam pogodzić sie z faktem,,ze ok.2 tys.przejdzie mi koło nosa zrobiłam odwołanie do Sądu.
           Odmowa-ZUS działa tylko  n a   w n i o s e k.
           Sprawa odbyła sie w lutym br 7 jw. pisałam ale dopiero na moje pismo z 13 kwietnia tego roku  raczyli   powiadomić, że  Sąd oddalił moje roszczenia. Gdyby nie moje pismo to na tą wiadomość ile bym czekała ? nie wiadomo. Wobec powyższego niewiedza uderza po kieszeni.
Ile jest takich emerytów co niewiedzą? mnóstwo pewnie a my się dziwimy skąd ZUS ma pieniądze na marmury.
          Teraz to już nic nie moge zrobić chyba, że napisze skargę do P.Boga albo zaczne studiować przepisy ZUsowskie ha ha.
          Taka to była moja przegrana sprawa ze Zusem,emeryci powinni przechodzić  przez ulicę tylko na czerwonym swietle wtedy Zus miałby spokoj i pieniądze.

O fikcyjności zatrudnienia w rozumieniu ZUS-u

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 29 marca 2011 15:32 Kategoria: Kobiety kontra ZUS

O fikcyjności zatrudnienia w rozumieniu ZUS-u


Na początku spróbujmy się zastanowić co to jest fikcja. Według słownika fikcja to (łac. fictio – tworzenie, kształtowanie, również zmyślenie) – właściwość świata przedstawionego polegająca na tym, że jest on tworem nie dającym się zweryfikować przez porównanie z rzeczywistością zewnętrzną. 
    W odniesieniu do zatrudnienia fikcja byłaby wtedy, kiedy nie występowałyby w rzeczywistości te jej właściwości, które są charakterystyczne dla umowy o pracę takie jak:
• odpłatność
• zobowiązanie
• równość stron
• swoboda wyboru pracy
• ciągłość
• podporządkowanie 
    Jedną z ważniejszych, a na pewno często rozpoznawaną cechą stosunku pracy jest podporządkowanie. Objawia się ono tym, że pracownik regularnie zgłasza gotowość świadczenia pracy, otrzymuje w związku z tym polecenia i te polecenia wykonuje. Pod tym względem nie jest samodzielny. Wykonuje to co mu się powie, a potem pracodawca to sprawdza i akceptuje. I takie właśnie okoliczności należy mieć udokumentowane. Rozumiem przez to: polecenia pisemne, zdjęcia, dokumentacje przyjęcia pracy, notatki dzienne, meldunki, maile od pracownika. Ponadto ważną rolę w sądach pracy odgrywają świadkowie. Jeżeli zgodnie potwierdzają to co widzieli, radca prawny ZUS-u jest bezradny, a dodatkowo świadkowie wprowadzają na salę sądową miły element społecznego konsensusu i dążenia do prawdy.
   Między ubezpieczonym a ZUS-em toczy się swoista bitwa, której polem jest sala sądowa. ZUS używa w niej argumentu celowości.
 – skoro do tej pory firma nie zatrudniała pracownika, a gdy nowa pracownica przeszła na macierzyńskie, też nikogo nie zatrudniono, to taka umowa o pracę, zawarta z kobietą w ciąży musi być fikcyjna.
   Sądy się do tego myślenia przychylają, chociaż oparte jest ono w znacznej mierze na domysłach. Co zatem robić? Trzeba przedstawić w sądzie spójną wersje zdarzeń, logiczny ciąg przyczynowo-skutkowy.
   Mamy plan rozwoju firmy, szukamy pracownika (internet), znajdujemy, dogadujemy się, określamy treść pracy – konkretnie np. pozycjonowanie firmy w internecie, reklama telefoniczna itp. , podpisujemy umowę, wyposażamy stanowisko pracy (ważne przy telepracy), ustalamy sposób podporządkowania oraz informowania o efektach pracy, kompletujemy listę potencjalnych świadków wreszcie zgłaszamy pracownicę do ZUS, gromadzimy dowody i spokojnie czekamy na rozwój wypadków.

Kobieta, dziecko i ZUS - pierwsza ciekawa sprawa z ZUS-em w 2011 r.

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 3 stycznia 2011 22:51 Kategoria: Kobiety kontra ZUS

moja sprawa przedstawia się następująco:

 Prowadzę działalność od lipca 2009r. Jestem na tzw. ”małym ZUS-ie” i od początku podlegałam ubezpieczeniu chorobowemu.
Przez trzy miesiące (luty, marzec, kwiecień) byłam na zwolnieniu lekarskim ze względu na zagrożoną ciążę. Otrzymywałam świadczenie w wysokości ok. 280 zł.
W międzyczasie dowiedzieliśmy się, że istnieje możliwość uzyskania wyższego zasiłku macierzyńskiego. Pojawiło się na ten temat szereg artykułów. W prawie każdym z nich podkreślane było, że wystarczy zgłosić się do tego ubezpieczenia na miesiąc a nawet kilka dni przed porodem i już od pierwszego dnia się pod nie  podlega. Jako osoba prowadząca działalność mam prawo przystąpić do ubezpieczenia chorobowego w dowolnym czasie. Wyrejestrowałam się z ubezpieczenia od 1 lipca 2010r. Chciałam do niego ponownie przystąpić w sierpniu jednak odmówiono mi tego. Przystąpiłam więc od 1 września 2010 z podwyższoną podstawą a 27 września urodziłam dziecko.
Zasiłek otrzymałam jednak wyliczony od najniższej stawki. ZUS uargumentował to tym, że jeżeli niezdolność do pracy powstała w pierwszym miesiącu zgłoszenia do ubezpieczenia to wtedy zasiłek nalicza się od najniższej podstawy.  Ponadto pani w ZUS-ie powiedziała, że nie uznali tej składki gdyż ich zdaniem było to działanie jednorazowe mające na celu podniesienie zasiłku macierzyńskiego.
Jutro składam odwołanie od decyzji, gdyż mija terminowy miesiąc ale bardzo proszę o poradę na dalszą walkę. Będę wdzięczna za każdą poradę. I ma zamiar walczyć do końca gdyż od samego początku gdy zaczęłam się zajmować tą sprawą panie w ZUSie   utrudniały mi jej zrealizowanie.

Kurestwa w składkach ubezpieczeniowych kobiet ciąg dalszy

Autor: Paweł Lechowski Data dodania: 12 sierpnia 2010 18:28 Kategoria: Kobiety kontra ZUS

Apel: wysyłajcie pisma do ZUS o umorzenie zaległości składkowych powstałych podczas urlopów macierzyńskich i wychowawczych. Wnioski nie muszą być składane na  ZUS-owskich formularzach, Wystarczy na byle kartce napisać "WNIOSEK O UMORZENIE SKŁADEK". Chodzi o to, żeby ZUS wszczął postępowanie przed 1 września 2010 r.

1 2 3 4 Dalej» 

 Ilość odsłon:8205420